Tag: włochy

O tym jak pewnego dnia poszedłem na Teide

  Wyspy Kanaryjskie, Hiszpania | Podróż 91, Wpis 117 Teide, najwyższy wulkan Wysp Kanaryjskich. Prawie cztery tysiące metrów, tysiąc dwieście metrów wyżej od Rysów. Od lat chodził mi po głowie plan by wejść na szczyt rozpoczynając wędrówkę od poziomu morza. Chociaż, szczerze mówiąc, nie pamiętam już w jakich okolicznościach narodził się ten pomysł. Patrząc na warunki klimatyczne maj wydawał się idealny na to wyzwanie. Niskie średniomiesięczne opady, a temperatury jeszcze nieupalne. Rok 2022 r.,...

Katania i Palermo w jedną dobę

  Sycylia, Włochy| Podróż 90, Wpis 116 Miałem już za sobą kilkanaście wyjazdów do Włoch, ale ciągle brakowało mi pewnego ważnego elementu w tej układance. Otóż nigdy nie byłem na Sycylii. Ta przepiękna wyspa zawsze mi umykała w podróżniczych planach, chociaż raz miałem już nawet kupione bilety do Palermo. Niestety to było w szalonym roku 2020 i bilety zostały anulowane w parę dni po rezerwacji w związku z nowymi ograniczeniami w podróżowaniu po Włoszech. Pandemia powoli mijała, więc pewnego marcowego dnia roku 2022 stwierdziłem,...

Jesienny weekend w Lombardii

Lombardia, Włochy | Podróż 87, Wpis 114 Lombardia. Chyba jeden z popularniejszych kierunków włoskich wojaży wśród Polaków. To głównie dzięki temu, że do lotniska w Bergamo, a rzadziej na Malpensę, latają tanie linie lotnicze z dziewięciu na czternaście lotnisk w Polsce. Sam byłem w Mediolanie i okolicach już kilka razy. Jednak gdy na jesień 2021 r. postanowiliśmy paczką przyjaciół ruszyć na jakiś wspólny weekendowy wyjazd padło właśnie na Bergamo. Dlaczego? Bo było względnie tanio, lecz nie tylko. Przede wszystkim uznaliśmy,...

Chianti, lampredotto i krzywa wieża. Pozdrowienia z Toskanii

Toskania, Włochy | Podróż 85, Wpis 112 Moja definicja odpoczynku jednak nie jest do końca tożsama z wylegiwaniem się nad basenem. Po jednym dniu w Rimini przyszła pora na lepszą część wakacji. Teraz przede mną zwiedzanie miast, picie espresso w starych kawiarniach i przede wszystkim próbowanie dobrego jedzenia. Innymi słowy jechałem do Florencji, a potem w końcu miałem odwiedzić Pizę. To wszystko tak wyszło przypadkiem. Początkowo planowałem wrócić z Bolonii, ale jak szukałem biletów o lepszej porze,...

san marino

Od Adriatyku po San Marino, czyli wycieczka jak wyjazd za miasto.

Pescara i Rimini, Włochy oraz San Marino | Podróż 85, Wpis 111 Nie jestem dobry w planowaniu wakacji. Wiecie, takich letnich wyjazdów podczas których leży się nad basenem i popija drinki. Chociaż wiem, że taki urlop jest mi potrzebny, bo nie zawsze trzeba zwiedzać tak intensywnie, że po powrocie przydałby się drugi urlop na odpoczynek. Ale jakoś tak, nigdy nie potrafię zaplanować takiego wyjazdu odpowiednio wcześnie, a często korci mnie by zamiast leżeć jednak trochę pozwiedzać. I tak było też w lecie...

l aquila

Włochy w czasie pandemii. L’Aquilla, Castel Gandolfo i szynka z Aricci

L’Aquila, Ariccia i Castel Gandolfo, Włochy | Podróż 79, Wpis 102 Podczas wyjazdu do Włoch, pół roku po zamknięciu tego kraju z powodu epidemii, mieliśmy z założenia omijać duże miasta. Głównym celem były przecież góry i wyjście na Corno Grande. Jednak musieliśmy gdzieś robić zakupy, jeść i spać, więc ostatecznie i tak zawitaliśmy do kilku miasteczek. L’Aquila — skala zniszczeń wciąż zaskakuje Pierwsze dwie noce spędziliśmy w L’Aquilli, mieście o którym zrobiło się głośno w 2009 r.  To właśnie...

Apeniny: wejście na Corno Grande

Apeniny, Włochy | Podróż 79, Wpis 101 Ten rok na pewno upłynął pod znakiem gór. Może to ta sytuacja z koronawirusem sprawiła, że zamiast zwiedzać miasta zwróciłem się bardziej ku naturze. Zaczęło się już w maju wyjściami w Beskidy, potem Tatry, zdobycie po raz pierwszy w życiu Rysów i zaczęło mnie kusić na jakieś zagraniczne szczyty. Początkowo myślałem o Pirenejach, ale zarówno Francja, jak i Hiszpania ciągle notowały wysokie przyrosty osób zakażonych koronawirusem. Rozważałem też chwilowo...

Turyn, miasto takie jak lubię

Turyn, Włochy | Podróż 75, Wpis 96 Mam taką dziwną słabość do Włoch. Z jednej strony napisałem kiedyś, o tym jak bardzo nie lubię tego kraju, a z drugiej to właśnie Włochy odwiedzam najczęściej. I robię tak bo ciągle mam tu sporo do zobaczenia. I również tym razem, mając w perspektywie powrót jakimś autobusem z Bratysławy postanowiłem poświęcić trochę więcej czasu i wybrać się do Turynu, miasta Fiata, Juventusu i zimowej olimpiady. Czy ktoś w ogóle jeszcze pamiętam, że Zakopane starało...

trani

Trani, takie przeurocze miasto w Apulii

Trani, Włochy | Podróż 74, Wpis 92 Mój roczny kurs programowania dobiegał powoli końca i zbliżał się ostatni wolny weekend przed miesięcznym blokiem zajęć. Pomyślałem, że przyda się wówczas lekkie podładowanie baterii w jakimś ciepłym, przyjemnym miejscu. Tak się złożyło, że w tym czasie linie Wizz zaczynały latać z Krakowa, co ucieszyło mnie, gdyż mogłem w końcu wykorzystywać zbierane od lat punkty na loty z mojego miasta. Jedną z nowych tras było połączenie do Bari, miasta w Apulii, które...

klatka schodowa watykan

Watykan, czyli z wizytą w mikropaństwie

Watykan | Podróż 62, Wpis 71 To już ostatnia relacja z naszej włoskiej podróży, chociaż konkretnie nie z Włoch, lecz z Watykanu. Właśnie przez tę odrębność Watykan zasłużył na osobny wpis, a nie parę akapitów gdzieś wciśniętych pomiędzy rzymskie opowieści. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę, bo chociaż sam myśląc o spędzeniu całego dnia w muzeum zaczynam mieć ból głowy, to wcale tak źle nie było. Wręcz przeciwnie, mimo, że oboje z religią nie mamy nic wspólnego, to Watykan nas zaintrygował. Szczególnie swoim...